Moje miasto, a w nim...

View this thread on: d.buzz | hive.blog | peakd.com | ecency.com
·@wadera·
0.000 HBD
Moje miasto, a w nim...
...utarte ścieżki, ulubione widoki, przyzwyczajenia. Ale zmiany są potrzebne, nawet te malutkie. 

Po chaotycznych wyprawach w różne części moich okolic ulubiłam sobie w końcu jedną trasę, bo odpowiadała mi dystansem i celem. Od tamtej pory, dopóki aura sprzyjała - to znaczy było za zimno na tłumy spacerowiczów - w dni powszednie maszerowałam nad Zalew Nowohucki. U schyłku zimy było tam pusto i cicho. Tylko turkot dobiegający od pobliskiej linii tramwajowej przypominał raz na jakiś czas, że to wciąż środek miasta. 

https://files.peakd.com/file/peakd-hive/wadera/Ep1Uzayen3AsikWnvU9LjRe5oEsmyyy9RdQA1niD9SHsFgSoYpiY3BwLaXUrwbD26M2.jpg

Przychodziłam tutaj przez jakieś pięć tygodni i wcale mnie to nie nudziło.

Z tych chmurek sprał mnie grad. Grad jest lepszy niż deszcz, bo odbija się od kurtki i nie moczy tak bardzo.

https://files.peakd.com/file/peakd-hive/wadera/2423od8rUGEj5SeD6XyJcVVYtRvdj7mBRavP4N3tsTuUz5rE9oL4atKETiJVRGhDVc34x.jpg

https://files.peakd.com/file/peakd-hive/wadera/241tQNwsHdeNMnna3X824KZav4Vk6wcWNmW3yjBdYaFrJsey4awnxvaaHjPz1uEf1DvTn.jpg

A tego dnia było pogodnie, ale bardzo zimno.

https://files.peakd.com/file/peakd-hive/wadera/Eq5C6EbevQovn6NtuoN7EipzACAC1yLXvsEDCHNjUcokf9UMNgRHfxTR1HKYtXi6HbS.jpg

Na ten spacerek wyszłam późno.

https://files.peakd.com/file/peakd-hive/wadera/EpGNmwguGPDjPzgyTeEaq96ir9jFzpPdmLbRMTiSrop2jvLEHHZofWBZ1NHUfUNmoDe.jpg

Kolejny, pochmurny dzień. Aura *dramatyczna*.

https://files.peakd.com/file/peakd-hive/wadera/EpEFs2z14ebtDivMVjcdQU4UYSBYKoAo5178dNmM19cUv8XCtmV5FRKvNMc9GRBcvPW.jpg

Aż przyszedł drugi weekend wiosny, ciepły i zachęcający.

https://files.peakd.com/file/peakd-hive/wadera/EpJXBNJdJtgn9EwzrQycfyVn9RytaU9hfbddMgTNK6k3XwTDCkJRscXokYbboVf4MbA.jpg

Odkąd zaczęłam chodzić nad zalew obiecałam sobie, że jak tylko zrobi się ciepło, zjem frytki na ławeczce. Takie tam małe marzenia.

Które trzeba spełniać!

Pierwszy gość pojawił się błyskawicznie.

https://files.peakd.com/file/peakd-hive/wadera/23wgMrJrAuTSW3HgQmuqTXKU9PmKUmFCFuiF8ExYJVL2baPr1jYx8WtVBD2wJ5TCEkkLc.jpg

Oczywiście udawał, że ja i moje frytki wcale go nie interesują. Dreptał, wpatrywał się w ziemię, dziobał coś. Taki zajęty!

A co my tu mamy ciekawego między tymi kamieniami. Ohoho! Ale oczko aż mu wyłazi na frytki.

https://files.peakd.com/file/peakd-hive/wadera/23wWyUTVJFJ92BXZGji3LUfkfFbVVAzywwaPsrmttCWRNTyZHBhCR7ooZ9kF1fnKFVxbv.jpg

Po chwili przybyli kolejni amatorzy. Gołąb osaczał dalej.

https://files.peakd.com/file/peakd-hive/wadera/23x176gtH4psAyrFKBSjNenkLZCdw7j3DZB3J5eDeNvBV9bYkwSBzRWh2QCW4KjCZUKdW.jpg

https://files.peakd.com/file/peakd-hive/wadera/23x176gtH3aXeb3ET863hWVj6fjdR1xwKQZCwtJb2o1btJkQGYChX4WAZMeKZVaTuKWk4.jpg

Może to kwestia podobnego umaszczenia. Dopiero oglądając zdjęcia zdałam sobie sprawę, że po prostu pasowaliśmy do siebie!

Ani jeden, ani drudzy nie dostali okruszka. Sądzę, że ziemniaki smażone na oleju nie są odpowiednim menu dla ptaków (dla ludzi też średnio...). Poza tym przy zalewie pojawiły się niedawno dwa kacze bufety, zwane potocznie kaczkomatami. Można z nich pobrać karmę odpowiednią dla żyjącego tu ptactwa wodnego.

---

Kilka dni później przyszło takie popołudnie, że na alejkach pojawiły się prawdziwe tłumy. Ich prawo, dlatego bez gniewu podjęłam decyzję, że na czas "letni" przeniosę się w inne rejony. Pożegnałam się z tubylcami (może to ci sami, których nie nakarmiłam ostatnio?) i ruszyłam dalej. 

https://files.peakd.com/file/peakd-hive/wadera/EqUcNFa3EkfV864eUD7xjLyPNfeXHgmwcxoVUBAvQsmfLWJ3nT85DAnFafSETpzfXBA.jpg

Niewiele dalej, bo jakieś 25 minut na nogach, na znane mi tylko pobieżnie Łąki Nowohuckie. Wystarczająco dzikie i rozległe, by nawet przy doskonałej pogodzie nie ocierać się co chwilę o innych spacerowiczów. Na ich północnej krawędzi (sąsiadującej z Nową Hutą) bywałam często, ale tylko raz obeszłam je wokół i zapuściłam się w nie głębiej. Czas się zaprzyjaźnić! 

Północna krawędź łąk.

https://files.peakd.com/file/peakd-hive/wadera/EqWkqbtdrfrBX472YrX8ffFVZokV4wZqDcDZSWbMZbD3os9k4pUPb7g5scHMDaiULFe.jpg

Ruszając z tego miejsca mogłam iść asfaltową alejką wzdłuż skarpy, lub zejść w wysokie trawy. Wybrałam to drugie zanurzając się pomału w miękkich łanach. Elektrociepłownia Łęg nurkowała wraz ze mną.

https://files.peakd.com/file/peakd-hive/wadera/EpLdf9XP4672Nq7NCSvTPCj7RkfSXFgMpyMf2pjztULnNhgiMoVDTvrv14dimpyS3uE.jpg

https://files.peakd.com/file/peakd-hive/wadera/23xA2KoJTLrfzhK1P22R7rMa6Ew5vr6ouaZ1yDqaEanWZs2UnaVPSKynJXGrbqLw8m3de.jpg

https://files.peakd.com/file/peakd-hive/wadera/EptZVtXTBLUEXY7zTrfpXzCjt7tQfmEdSuhAuH78fE9sQhrtZETrHUA9FZP9MquyaMz.jpg

Trawy są ogromne, na oko sięgają co najmniej 2,5 - 3 metrów. 

https://files.peakd.com/file/peakd-hive/wadera/Eou7gefWehsDobbk65djJEFVsZ9FTWFmoVPqkSzZnFWHYuMTbeXs97x7RtSjKX1yg52.jpg

Idąc wzdłuż ich ściany nieustannie słyszałam szelesty i dziwne odgłosy, jakby świergotanie. Natężenie dźwięków sprawiło, że w końcu się zatrzymałam i próbowałam namierzyć sprawców tego hałasu. Sądziłam, że to jakieś ptaszki będą, a tu niespodzianka.

Dzień dobry.

https://files.peakd.com/file/peakd-hive/wadera/Epzz8Zv9TdPaP2AhjjKW5LTvAD2jVCtAGxh5muYywq614TBgcsUjuDmSNf872SVuf6k.jpg

https://files.peakd.com/file/peakd-hive/wadera/EpGRD9eFdN51DBARjPgBbrdwW7Sn9snBKazMWvoF63BctzyJamzsnsKkrEuTNyKgi1i.jpg

Żabki - całe tabuny! Wielkie, średnie, małe; w grupach i solo. Idealnie stopione z podłożem. Już wcześniej uważałam na swe kroki ze względu na ślimaki, teraz doszedł kolejny stres. W końcu przeniosłam się na suchy stok łąki, by obejść newralgiczny teren. 

Sami zobaczcie - mają tu jak w raju! Teren sam w sobie jest podmokły (pisałam o tym kiedyś - jeszcze w XVIII wieku płynęła tędy Wisła), a poprzedniego dnia padało. Żabki szamotały się w wysokiej trawie, pływały w kałużach, niektóre nawet wspinały się na skarpę, więc i tutaj musiałam uważać.

https://files.peakd.com/file/peakd-hive/wadera/23zkbaTTGjL5dHYDFygoQkuvHGvyigyXBPpkeJxSepvDWg5dPr9BG3kHGVEnyZzGoDTLG.jpg

Gdy teren zawładnięty przez płazy się skończył wkroczyłam na zagospodarowaną ścieżkę, okalającą łąki od południa. Tutaj jest nieco wyżej i miałam trochę lepsze widoki.

Bliższe i dalsze. 

https://files.peakd.com/file/peakd-hive/wadera/244xwkQDCNqzRzeaFgLFXxbUVw15iRPd2doD9Cijnr1EYsNkfxwvPu4JwimtxsbmweugQ.jpg

Obszar poprzecinany jest siatką kanałów melioracyjnych, które obecnie mają za zadanie utrzymać lub podnieść wilgotność podłoża, aby zachować charakter łąk. Zanim teren ten stał się obszarem chronionym, działalność człowieka doprowadziła do stopniowego osuszania starorzecza, przez co utraciło ono sporo ze swych walorów.

https://files.peakd.com/file/peakd-hive/wadera/Epvgt5jgfW75iUU7dnKptDBvgM4w5nvxU5p9oyeJnQRovpVVcpmZkc5DJWWya7eJ8eG.jpg

https://files.peakd.com/file/peakd-hive/wadera/243zX8ekDehBwuHSFhST1BTi6M19xALUkD3UdGC4LzcjBkiQX2YzZyf8QTYiiGgM379Br.jpg

Na łąkach wciąż dominuje pozimowa żółć, ale po drugiej stronie ścieżki pola już przyprószone świeżutką zielenią.

https://files.peakd.com/file/peakd-hive/wadera/EqDhaUPrS59xoYxdRyV5v96MJAy7pQt1nZyG6hyrpdZReeyNPfqyrVEJ2F5pNiG2g7N.jpg

https://files.peakd.com/file/peakd-hive/wadera/EpT2mVVkFQ3E1BELRty3TesQCNkSnJk4uQaaTqn12znJKaoprwYDb7JeZVJD6KRHjuv.jpg

Niestety, pomimo pięknego otoczenia, bure kłęby na horyzoncie nie pozostawiają wątpliwości, że żyję w mieście borykającym się ze smogiem. Ten dzień był i tak relatywnie dobry pod tym względem. 
 
https://files.peakd.com/file/peakd-hive/wadera/EqHyVxc2vfwDX7aULG43hvYQeYhfQT3WQQb5Q4DS1braXRvWvzdQjSfavr3efBUWVm6.jpg

Wygląda jednak na to, że zarówno ludzie jak i zwierzęta w jakimś stopniu przystosowały się do niekorzystnych warunków. Robiąc poniższe zdjęcie nie zdawałam sobie sprawy, że patrzę nie tylko na budynki szpitala im. Żeromskiego, ale i na dwie sarenki.

https://files.peakd.com/file/peakd-hive/wadera/EqQN71LaJiAtU44Vb57d22BDnJmh4PAmzy4nxZ5ndiWTHRtSqSpuTSAWhJnLkYrCWNg.jpg

Były daleko, a ja miałam tylko telefon - tutaj próbowałam je złapać na zbliżeniu - te dwie kropki na środku 😁

https://files.peakd.com/file/peakd-hive/wadera/EpxrCo53fAjY96HqeWN4QYK5f5ztZdAwh6f4wpo4LwaCaBpGiLsVAnRcAAnrAVkuG6Q.jpg

Miałam ochotę na spacer na przełaj, widziałam wielu ludzi błąkających się po łąkach. Po kilkunastu krokach zawróciłam jednak na ścieżkę, bo teren okazał się wyjątkowo podmokły. Jakbym stąpała po nasiąkniętej wodą gąbce. Zazwyczaj nawet na miejskie wyprawy ubieram buty trekowe, ale tego dnia planowałam jedynie przechadzkę alejkami nad zalewem i poszłam w tenisówkach. Po raz kolejny złapałam się na myśli, że buty trekowe powinnam ubierać ZAWSZE, nieważne co planuję.

https://files.peakd.com/file/peakd-hive/wadera/EpzxevTch21A4B2yEodPfUC54rpPZ8nybEm57dp2KHz3ka4zNAX1j3SZ3ruCUGKyj5N.jpg

Dlatego też dokończyłam trasę alejką i dotarłam do sąsiadującego z łąkami od zachodu niewielkiego osiedla. Wybudowane zostało tuż przy jedynym zalesionym fragmencie łąk i co jakiś czas na nowohuckiej grupie na fb pojawiają się relacje z częstych spotkań z dzikami w tej okolicy. Na własne oczy mogłam obejrzeć efekty ich działalności - całe połacie dokładnie zrytej ziemi tuż pod oknami.

https://files.peakd.com/file/peakd-hive/wadera/EpC7yUh8kFWMcAc994gDErgzvybvEuR5MtLbF3WDEDB7aQbskzCX2jS75HRes6VLm72.jpg

Wielu mieszkańców skarży się na te uciążliwości i na brak poczucia bezpieczeństwa. Z jednej strony rozumiem - mając małe dzieci nie chciałabym spotkać się z gromadką dzików na chodniku. Z drugiej zaś - czego my, ludzie, się spodziewaliśmy? Może to odpowiedzialność dewelopera, że zdecydował się na budowę w takim miejscu. Może nabywców mieszkań, że nie zorientowali się wcześniej w warunkach. Nie wiem. W tej dyskusji jestem po stronie zwierząt, choćby dlatego, że jesteśmy od nich silniejsi i potrafimy myśleć (podobno). I były tutaj pierwsze. 

Bardzo się cieszę, że się nie poddają i wciąż próbują żyć obok nas, wśród nas.

Może zmienię zdanie, gdy podczas którejś z wielu przechadzek, jakie tutaj planuję, w końcu natknę się i na dzika 😉

Tymczasem pierwszy dzień odejścia od spacerowej rutyny spokojnie chyli się ku końcowi. Mogłoby tak być za każdym razem!

https://files.peakd.com/file/peakd-hive/wadera/Ep9zfPSR5eM5HuV1sLYEcmbaTF6hcbK4hFxBsCGjtaUg9weiSwZNf8qezHxnigXU8UL.jpg
👍 , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , ,